Hej kochani...
Niestety notatki z opowiadaniami i ogólnie wiekszości zostały usunięte przez jedna z koleżanek 😭
Nie wiemy kiedy uda nam się napisać jakieś nowe dlatego musicie czekać.
piątek, 24 listopada 2017
piątek, 17 listopada 2017
1 cześć chyba jednego z naj opowiadań
Pewnego
razu gdy Astrid i Czkawka przechadzali się po wyspie do portu
przybył jakiś statek. Więc poszli zobaczyć co to za statek
oczywiście nie oni jedni zauważyli ten statek reszta przyjaciół
także go spostrzegła więc ruszyła w jego stronę gdy doszli do
miejsca gdzie przypłynął statek zobaczyli wychodzącą z niego
dziewczynę
Nieznajoma:
hej szukam syna Stoicka Ważkiego
Czkawka:
ja jestem synem Stoicka
Nieznajoma:
hmm a nazywasz się?
Czkawka:
Halibut
Straszliwa Czkawka III
przyjaciele mówią mi Czkawka
Nieznajoma
:wow w życiu jeszcze takiego imienia nie słyszałam haha ale nie
będę cię oceniać widocznie u was to normalne ale jedno to ci
musze przyznać niezłe z ciebie ciacho (puściła
oczko do Czkawki uśmiechając się)
ja jestem Melani
Astrid
:ej hola hola panienko nie tak prędko gdzie ty z tymi zalotami
Melani:
a co nie widać ?
Astrid:
oj widać i to za bardzo ty tu się tak do niego nie przystawiaj
Melani
: tak a niby czemu bo ty mi tak karzesz laluniu?
Astrid
: tak właśnie więc dobrze ci radze posłuchaj się mnie jeśli nie
chcesz zarobić w tą śliczną buźkę
Melani:
ło ale zazdrosna jesteś o niego tak w ogóle kim ty jesteś że
karzesz mi się od niego z daleka trzymać?
Astrid:
Astrid Hofferson Narzeczona Czkawki miło mi
Melani:
hmm a więc to tak no cóż to zmienia postać rzeczy
Czkawka
:dobra koniec lepiej wróćmy do tematu :a więc co cię tu
sprowadza?
Melani:
mój ojciec Wódz wyspy Sentopi wysłał mnie na Berk bym sprawdziła
czy to co o was mówią to prawda
Czkawka:
a co o nas mówią?
Melani:
mówią o was o waszych wyczynach jak to pokonaliście Czerwoną
śmierć , jak walczycie z łowcami z Viggo Kroganem i że na Berk
tresujecie smoki
Sączysmark
: wygląda na to że sławni jesteśmy
Melani:
tak i to bardzo ale czy te historie o was są prawdą
Czkawka
: oczywiście że są prawdą zresztą sama zobacz
I
wszyscy zawołali swoje smoki
Melani:
no tak smoki są więc to chyba prawda a te wasze smoki mają jakieś
imiona i wy wszyscy bo jak na razie znam tylko twoje imię i twojej
zazdrosnej panienki
Czkawka:
oczywiście że mają
To
może ja zacznę odezwał się śledzik
Czkawka:
jasne
Śledzik: jestem Śledzik
a to jest Sztukamięs
I
tak kolejno wszyscy się przedstawiali gdy doszła kolejka do końca
odezwał się Czkawka
Czkawka
:Moje imię już znasz więc przedstawię ci mojego smoka To jest
Szczerbatek (powiedział
wskazując na czarnego smoka)
Melani:
czy to nocna furia?
Czkawka:
jak najbardziej i uprzedzając twoje pytania jak najbardziej jestem
zdrowy na umyśle i Szczerbatek jak najbardziej jest prawdziwą Nocną
Furią i jesteśmy przyjaciółmi a to znaczy że sobie ufamy
Melani
:skąd wiedziałeś o co zapytam ?
Śledzik:
pozwól że ja ci powiem
Melani:
jasne czemu nie
Śledzik:
otóż latamy na smokach i żyjemy z nimi w zgodzie już jakieś 3
lata i przez ten czas wiele podróżujemy i za każdym razem każdy
pyta o Nocną furie
Czkawka:
tak właśnie dziękuję ci Śledzik
Melani:
oki a zapomniałabym mój ojciec chciałby cię poznać i chce abyś
ze mną przypłynął do Sentopi
Czkawka:
jasne czemu nie będzie ciekawie ale mam pomysł polećmy na
Szczerbatku będzie szybciej
Melani:
lepiej nie bo nie wiadomo jak mój ojciec zareaguje gdy nas zobaczy
na smoku Lepiej płyńmy moją łodzią
Czkawka:
no dobrze niech będzie. Kiedy wyruszamy?
Melani:
najlepiej od razu
Czkawka
:no dobrze niech będzie
Astrid
podeszła do Czkawki i dała mu buziaka w policzek i powiedziała
:
Astrid:
Do zobaczenia
Czkawka
Pa <3 To chodźmy im prędzej wyruszymy
tym prędzej tam dotrzemy
Czkawka
i Melani wsiedli do łodzi i odpłynęli
I
tak płynęli płynęli i płynęli przez całą drogę Czkawka
opowiadał jak to się stało że tresują smoki Melani go o wszystko
wypytywała i także o sobie opowiadała by mu zaimponować
W
tym czasie na końcu świata:
Astrid:
nie podoba mi się że oni sami popłynęli na tej łodzi i będą
nią płynąć przez cały dzień
Śledzik:
oj Astrid nie martw się wiesz przecież że Czkawka nigdy by cie nie
zdradził za bardzo cię kocha
Astrid:
wiem ale ta cała Melani jest jakaś taka aah widzieliście zresztą
jak zarywała do Czkawki
Na
łodzi
Melani:
Czkawka patrz prawie jesteśmy
Czkawka:
wow jak pięknie nigdy nie widziałem takiej wyspy
Melani:
mało kto widział Sentopie Lub w ogóle o niej słyszał
Czkawka
i Melani zmierzali w kierunku Twierdzy po drodze Melani opowiadała
Czkawce o wyspie .Ta wyspa nie była zwyczajna jak Wyspa berserków
czy Berk To była magiczna kraina na której są piękne kolory
trawa zielona owoce na drzewach było tam jak w raju nawet Wódz Małi
był uśmiechnięty zawsze
(Ale
wracając do naszych bohaterów)
Melani
po drodze do twierdzy pokazywała gdzie jest jaki budynek a Czkawka
słuchał z zaciekawieniem gdy w końcu doszli to weszli do środka
wódz Centopi właśnie siedział na dużym krześle jak na tronie i
słuchał problemów ludu i gdy umiał to im pomagał lub doradzał
Małi:
o Melani widzę że już przypłynęłaś i przywiozłaś gościa
Melani:
tak już wróciłam a ze mną przypłynął syn Stoicka Ważkiego
wodza wyspy Berk Czkawka
Małi:
a więc to ty jesteś synem wodza wyspy o której tyle słyszeliśmy
Czkawka:
Tak
Małi:
może opowiesz mi o tej Berk i o smokach
Czkawka:
jasne
I
gdy Czkawka opowiadał wodzowi wyspy Sentopi o tym jak na Berk
przyjaźnią się ze smokami reszta grupy oprócz Astrid Właśnie
patrolowała wyspę a Astrid latała ze Szczerbatkiem w chmurach
Astrid
:Och Szczerbatku ale jest pięknie na Niebie o tej porze
Szczerbatek
zamruczał po swojemu na znak że się z nią zgadza
Astrid
od jakiegoś czasu świetnie się rozumiała ze Szczerbatkiem i też
dlatego coraz bardziej rozumiała Czkawkę
Astrid:
no dobrze robi się późno trzeba lądować
Wylądowali
i poszli do domu Czkawki
Asrtrid
postanowiła przez te kilka dni pod nieobecność Czkawki spać w
jego chacie żeby Szczerbatek nie czuł się samotnie Bo Szczerbatek
nie był przyzwyczajony do samotności bo Czkawka wszędzie go ze
sobą zabierał a jeśli już się tak zdarzało że Szczerbatek nie
może iść z Czkawką Astrid dotrzymywała mu towarzystwa
Na
Sentopi:
Gdy
Czkawka skończył opowiadać o Berk i smokach wódz Małi był
bardzo zaskoczony opowiadaniami Czkawki i tak bardzo spodobały mu się opowiadania Czkawki że na własne oczy
chciał zobaczyć smoki i Berk a także być świadkiem wytresowani
smoka przez Czkawkę i oczywiście poznać wodza tej wspaniałej wyspy
więc postanowił że za 3 dni razem z Czkawką i Melani popłynie na
Berk a przez te 3 dni Czkawka pozna lepiej wyspę i Melani...
oczywiście Czkawka nie wiedział że Małi ma zamiar zeswatać
go ze swoją córką i dlatego właśnie dopiero za 3 dni ma zamiar
się wybrać na Berk by Czkawka i Melani się lepiej poznali i żeby
Czkawka poczuł coś do Melani
Zapadł
zmrok i wszyscy poszli spać zarówno na Centopi jak i na końcu
świata
A
sny mieli takie:
Sączysmark
śnił o tym jak to Astrid zostawiła Czkawkę i wyszła za niego
Mieczyk
i Szpadka jak to bliźniaki mieli ten sam sen a w tym śnie siedzieli
na Wander smoku który strzelał piorunami w smarka a oni się śmiali
Śledzik
miał sen że Czkawka został wodzem Berk i powierzył jeźdźców mu
A
wszyscy się z tego powodu cieszyli
Czkawka
miał koszmar w którym Astrid powiedziała mu że jest nikim dla
niej i woli od niego Viggo nagle Zobaczył ją i Viggo przed
ślubnym kobiercem i brali ślub Lecz nie tylko ona brała ślub a
także i Czkawka który właśnie ogarnął że stoi przed ślubnym
kobiercem i idzie do niego Szpadka w ślubnej sukni gdy przyszła
powiedziała że cieszy się że to w końcu nadeszło już Czkawka
miał złożyć przysięgę małżeńską i być połączony ze
Szpadką na zawrze do końca życia gdy Nagle się obudził i kamień
spadł mu z serca gdy zrozumiał że to był tylko sen
W
tym czasie w koszmarze Astrid
Astrid
była ubrana w suknie ślubną a Sączysmark w garnitur i stali przed
ślubnym kobiercem a Sączysmark mówił jej jak to będzie gdy w
końcu się poślubią jak nazwą swoje dzieci Astrid nie wiedziała
co robić szukała wzrokiem Czkawki znalazła go w tłumie obok niego
stał Szczerbatek stali i patrzyli się jak ona bierze ślub z
Sączysmarkiem czuła że łamie mu serce miała ochotę pobiec do
niego i go przytulić ale nie wiedząc czemu nie robiła tego Nagle
ogromne płonące kule trafiały w domy Czkawka wsiadł na
Szczerbatka a pozostali na swoje smoki i gdy polecieli w górę
zobaczyli flotę Viggo ewidentnie chciał zguby Berk Jeźdźcy
walczyli z flotą Viggo nagle Viggo wystrzelił zatrutą strzałę w
stronę Czkawki jednak Czkawka nie zauważył strzały i dostał i
spadł ze Szczerbatka Astrid pędziła ile sił w jego stronę na
Wichurze Szczerbatek także Szczerbatek złapał Czkawkę tym samym
ochraniając go przed wypadkiem i zlecieli na ziemie Astrid podbiegła
do Czkawki biorąc go w swoje ramiona mówiąc
Astrid
:nie
nie proszę cię Czkawka nie zostawiaj mnie nie zamykaj oczu proszę!!
Czkawka:
cii nie płacz
zawrze będę przy tobie obiecuje mimo że mnie nie będziesz widzieć
bo cię kocham Astrid i po tych słowach zamknął oczy i już ich
nie otworzył
Astrid:
Niee!!! Proszę nie Czkawka 😭😭
ja też cię kocham
Szczerbatkowi
też łzy leciały i przytulił się do Astrid by ją pocieszyć
i
obudziła się cała zapłakana i dalej płakała nie mogła
powstrzymać łez Szczerbatek usłyszał że coś jest nie tak więc
wszedł na łóżko do Astrid i mordkę podsuwał pod jej rękę by
go pogłaskała Astrid domyślając się o co chodzi pogłaskała
szczerbatka
Astrid:
już dobrze nie martw się nic mi nie jest po prostu miałam okropny
sen ale dziękuje że się tak o mnie troszczysz
Szczerbatek zamruczał i
polizał Astrid
Astrid:
haha ej Szczerbatek przestań to łaskocze a po za tym będę cała
się kleić
I
przestał Astrid wyjrzała przez okno i zobaczyła że wschodzi
słonce więc wybrała się ze Szczerbatkiem na poranny lot
Na
Sentopi
Czkawka
właśnie wstał i poszedł na spacer Po wyspie ,spacerując
zastanawiał się co robią jego przyjaciele na wyspie i nagle przez
myśl mu przebrnęło jak
to bliźniaki znęcają się nad Smarkiem Śledzik
zachwyca się książką o botanice a
Astrid lata z wichurą lub rozpieszcza Szczerbatka
HA
ten to ma pewnie dobrze zaśmiał się pod nosem Czkawka
Melani
:hej Czkawka nad czym tak myślisz.?
Czkawka
: hej myślałem o moich znajomych
Melani:
chodzi ci o tych z wyspy?
Czkawka:
tak to moim najlepsi przyjaciele
Melani:
Za 2 dni wracasz do domu na pewno się ucieszą jak cię zobaczą
Czkawka:
oj tak na pewno a
szczególnie Szczerbatek
Melani
: na pewno widzę że bardzo ich lubisz skoro tak myślisz o nich
😂😂
Czkawka:
oj tak powiem ci że nawet podejrzewam co oni aktualnie mogą robić
Melani:
hah nieźle pewnie ich dobrze znasz
Czkawka
:pewnie znam ich na wylot tyle z nimi czasu spędziłem 😂
np podejrzewam że Śledzik za pewne albo zachwyca się jakąś
książką o smokach lub spędza czas ze sztukamięs Bliźniaki
pewnie jak zwykle się kłócą lub znęcając się nad Smarkiem
Melani:
łał aż tacy są
Czkawka:
tak ale są niezastąpieni
Melani:
ty to masz przygody jesteś synem wodza potrafisz wytresować prawie
każdego smoka latasz na smokach masz przyjaciół z którymi
bronisz smoków cały czas macie przygody
Czkawka:
tak nigdy nie jest nudno
I
tak szli o rozmawiali w tym czasie na końcu świata:
Gdy
Astrid leciała na Wichurze zobaczyła że coś się zbliża jakieś
statki ale nie wyglądały na przyjazne więc szybko poleciała po
resztę
Astrid
:ej słuchajcie
jakieś statki się zbliżają i to chyba łowcy!
Sączysmark
i co my teraz
zrobimy Czkawki nie ma o łowcy atakują
Mieczyk
i Szpadka : już po
nas
CIĄG
DALSZY NASTĄPI …
Co
będzie dalej czy jeźdźcy dadzą rade bez Czkawki przeciwko łowcom
?
Czy
plan Wodza Sentopi się sprawdzi i Czkawka pokocha Melani a może
zostanie wierny Astrid?
Jak
zareaguje Czkawka gdy dowie się że Małi chce go ożenić ze swoją
córką?
Czy
Czkawka w porę dowie się co się dzieje pod jego nieobecność i
wróci na wyspę by pomóc przyjaciołom?
Jak
potoczą się dalsze losy bohaterów ? Odpowiadajcie w komentarzu na
pytania zwycięzca na życzenie dostanie przerobioną piosenkę o Jws
lub Miraculum
Także
zapraszamy do komentowania kto odgadł i wygrał dowiecie się już w
następnej części opowiadania!!
piątek, 10 listopada 2017
Zakochałem się w tobie Marinett
Hejka
kochani a oto i kolejne opowiadanie z Miraculum
Tydzień
temu był list a 2 tygodnie temu
zaręczyny
Astrid i Czkawki
A
więc przyszedł czas aby Adrien i Marinett zostali parą
Miłego czytania !!!
Miłego czytania !!!
Biedronka
i Czarny Kot właśnie walczyli z kolejną ofiarą akumy .Tym razem
był to elektryk który władał dzięki pewnemu narzędziu prądem i
przejmował kontrole nad sprzętami w domu Trwała właśnie walka
władca ciem znów wypuścił akume .Gdy elektryk wygrywał Biedronka
użyła szczęśliwego trafu i wylosowała basen
Biedronka:
basen? i co ja mam niby z tym zrobić?
Czarny
kot: Może jeśli wrzucimy elektryka do
basenu pełnego wody to urządzenie dzięki któremu panuje nad
prądem się spali
Biedronka
: Ty to masz łeb kocie dzięki
Czarny
kot: do usług moja Pani
Czarny
kot odwrócił uwagę elektryka a w tym czasie biedronka napompowała
basen nalała do niego wody i wzięła banana który leżał na
stoliku obrała ze skóry którą postawiła niedaleko basenu i dała
kotu znak
czarny
kot uciekając zapędził elektryka tak że poślizgnął się o
skórkę od banana i wylądował w basenie pełnym wody urządzenie
się spaliło, akuma wyleciała biedronka zarzuciła jojo złapała
akumę (mam
cię) ustawiła
się i (koniec
twoich rządów mała akumo pora wypędzić złe moce )
pomachała
jo-jo potańczyła potem otworzyła jo-jo z którego wyleciał biały
motylek (papa
miły motylku )
w tym
czasie gdy biedronka tańcowała oczyszczając akumę kot wypuścił
wodę i powietrze z basenu który biedronka teraz podrzuciła mówiąc
niezwykła biedronka! i wszystkie szkody dziury popsute rzeczy które
zostały uszkodzone podczas walki magicznie się naprawiły Biedronka
i Czarny kot przybili sobie żółwika mówiąc zaliczone
Biedronka:
kocie czy coś się stało?
Czarny
kot: nie dlaczego pytasz?
Biedronka:
jesteś jakiś nieobecny inny już od jakiegoś czas
Czarny
kot : a oto chodzi po prostu zakochałem
się w pewnej dziewczynie ona jeszcze o tym nie wie dzisiaj mam
zamiar jej to powiedzieć
Biedronka:
aa Oki to powodzenia mam nadzieje że ona odwzajemnia twoje uczucie
Czarny
kot dzięki ja tez mam taka nadzieje papa
Biedronka:
pa
rozeszli
się
W
szkole:
Adrien:
Hej Nino mogę z tobą porozmawiać
Nino
: jasne a o czym
Adrien
: o Marinette...
Nino
: nie mów sam zgadnę... zakochałeś się w Marinette i nie wiesz
jak jej to powiedzieć bo nie jesteś pewny jak ona zareaguje ?
Adrien:
skąd wiedziałeś?
Nino
: stary to widać, widzę jak na nią patrzysz
Adrien:
ta..
Nino:
musisz jej to powiedzieć jak najszybciej wiesz jaka będzie
szczęśliwa od początku roku szkolnego się w tobie kocha .Na
przykład pamiętasz ten niebieski szal co dostałeś od ojca na
urodziny? Tak na prawdę Marinette ci go dała sama zrobiła
specjalnie dla ciebie
Adrien:
czemu mi nie powiedziała?
Nino:
bo wiedziała że cieszysz się że dostałeś go od ojca nie
chciała ci psuć tej radości
Adrien:
łał nie wiedziałem ona jest cudowna szkoda że wcześniej tego nie
wiedziałem musze jej to powiedzieć
Nino:
powodzenia!!
Zadzwonił
dzwonek na lekcje i wszyscy weszli do klasy Adrien przez cała
lekcje bujał w obłokach bo myślał o Marinette. Gdy w końcu
zadzwonił dzwonek na przerwę Adrien widząc Marinette Zawołaj ja.
Adrien:
Hej Marinette możemy pogadać?
Marinette:
heej Adddrieeann tak jasne (jakając się)
Adrien:
dowiedziałem się pewnych informacji od Nino że ten szalik
niebieski co dostałem na urodziny był od ciebie czy to prawda?
Marinette:
tak prawda ja go zrobiłam i dałam ci go na urodziny
Adrien:
czemu mi nie powiedziałaś?
Marinette:
bo byłeś taki zadowolony że dostałeś go od ojca nie chciałam ci
psuć radości
Adrien:
och Marinette jesteś taka wspaniała dziękuje. Tylko szkoda że
byłem takim debilem i nie zauważyłem tego wcześniej
Marinette:
co masz na myśli?
Adrien:
zakochałem się w tobie Marinette
Marinette:
jaaa też cie kocham Adrien
i
rzuciła mu się na szyje
Alya
: W końcu tyle to trwało ale w końcu to nastąpiło! 💪
Nino:
jak to mówią lepiej późno niż wcale
Alya: prawda 😀
Marinette
i Adrien
warto 😇😀
Tak na codzień? jestem Astrid..
SIEMKA CZYTELNICY!!
WIEM ŻE DZISIAJ PIĄTEK I CZEKACIE NA OPOWIADANKO WIĘC BY WAM UMILIĆ CZAS CZEKANIA PODSYŁAM PRZEROBIONĄ PIOSENKE Z MIRACULUM NA JWS HAHA
Tak na co
dzień?
jestem Asrtrid
zwyczajna
wojowniczka ze zwyczajnym życiem
ale
skrywam w sobie uczucie o którym nie wie nikt
nawet ty
Każdego
dnia do akademi gnam bo tam jest on przystojny
tak
gdy powie
cześć ja powiem hej
kim ten
brunet jest czy ty wiesz?
Ooo
zielone oczy ma
Ooo
codziennie widuje go
Ooo a gdy
ktoś kłopot ma lecę niczym ptaak
Mamy
smoki latamy na nich
tak
działa on na nie
Mamy
smoki
tresujmy
je
bo
wierzymy w siebie wzajemnie
To ja ten
jeździec co kocha ją
Lecz ona
nie wie
że kocham
ją
gdy widzę
ją to słabo mii
Tak wiele
już zawdzięczam jej
Ooo kim
ta blondynka jest ?
Ooo
kocham ją sercem swym
Ooo dziś
oświadczę ci się
czy
odpowiesz mii
Mamy
smoki latamy na nich
tak
działa on na nie..
niedziela, 5 listopada 2017
INFO !!
HEJKA CZYTELNICY!!
Chcemy wam polecić pewną wspaniałą stronkę na facebooku o JWS .Tą stronką jest Szpaduniaa tej stronce pojawiają się posty prawie codziennie. Są informacje odnośnie nowych odcinków RTTE ,są organizowane przeróżne konkursy plastyczne ,wykreślanki i inne wspaniale rzeczy. Ta stronka jest warta odwiedzenia a nawet polubienia na facebooku
Dla fanów Miraculum też coś jest :)
fanom Miraculum możemy polecić grupę Kociaki Olchusia
na której członkowie omawiają różne teorie typu kim jest pawica jak to będzie gdy nasi bohaterowie odkryją swoją tożsamość. Omawiane są również najnowsze odcinki
A jeśli chodzi o bloga to :
Opowiadania będą wstawiane co 2 piątek lub sobotę jeśli w piątek się nie pojawi opowiadanie z pewnością poinformujemy was wcześniej.
Czekamy na wasze komentarze pod opowiadaniami, :)
pomysły na opowiadania mile widziane
jeżeli możecie polecajcie naszego bloga znajomym czy nawet gdzieś na jakichś stronkach nas polećcie niech czytelników będzie coraz więcej :)
DZIĘKUJEMY ZA UWAGE KONIECZNIE ZAJŻYJCIE NA POLECONE STRONKI/GRUPY
piątek, 3 listopada 2017
Opowiadanie trochę związane z httyd
Opowiadanie/list pisałam na polski, jest w nim trochę koni, ale nawiązuje do httyd. Miłego czytania 😄
Cześć Heathera!Pisze do ciebie, aby opowiedzieć Ci niedawną historie, która na pewno Ci się spodoba.Pojechałam nad morze z Czkawką. Zabraliśmy ze sobą nasze konie Szczerbatka i Wichurę. Codziennie jeździliśmy w teren do lasu, a od czasu do czasu skakaliśmy na parkurze. Szczerze, po kilku dniach mi się to znudziło, w lesie niby fajna próba terenowa i otoczenie, ale przecież jeździliśmy cross w naszej stajni kilka razy w tygodniu.Pewnego dnia Czkawka spytał mnie:-chciałabyś pojechać na plaże? - jasne! Może być ciekawie-odpowiedziałam i uśmiechnęłam sięNastępnego ranka spakowaliśmy się i poszliśmy do stajni oporządzić wierzchowce. Wkrótce wyruszyliśmy. Kiedy zajechaliśmy na miejsce, stwierdziliśmy, że posiedzimy sobie na piasku. Spędziliśmy tak cały dzień. Nawet konie były chyba zadowolone. Wieczorem zrobiło się jakoś cicho, wiec zaczęłam śpiewać naszą ulubioną piosenkę. Czkawka przerwał mi słowami:- Słuchaj, musze ci coś powiedzieć.Popatrzyłam na niego. Zapytał:- Zostałabyś moja dziewczyną?Zaskoczona odparłam:- Czemu nie.Popatrzył na mnie oczami, które odbijały światło zachodzącego słońca i pocałował. Było tak pięknie i romantycznie. Stwierdziliśmy, że pogalopujemy brzegiem morza w świetle księżyca. Mam nadzieję, że zaskoczyło Cię to tak samo jak mnie. Czekam na odpowiedź. Twoja BFF Astrid.
Cześć Heathera!Pisze do ciebie, aby opowiedzieć Ci niedawną historie, która na pewno Ci się spodoba.Pojechałam nad morze z Czkawką. Zabraliśmy ze sobą nasze konie Szczerbatka i Wichurę. Codziennie jeździliśmy w teren do lasu, a od czasu do czasu skakaliśmy na parkurze. Szczerze, po kilku dniach mi się to znudziło, w lesie niby fajna próba terenowa i otoczenie, ale przecież jeździliśmy cross w naszej stajni kilka razy w tygodniu.Pewnego dnia Czkawka spytał mnie:-chciałabyś pojechać na plaże? - jasne! Może być ciekawie-odpowiedziałam i uśmiechnęłam sięNastępnego ranka spakowaliśmy się i poszliśmy do stajni oporządzić wierzchowce. Wkrótce wyruszyliśmy. Kiedy zajechaliśmy na miejsce, stwierdziliśmy, że posiedzimy sobie na piasku. Spędziliśmy tak cały dzień. Nawet konie były chyba zadowolone. Wieczorem zrobiło się jakoś cicho, wiec zaczęłam śpiewać naszą ulubioną piosenkę. Czkawka przerwał mi słowami:- Słuchaj, musze ci coś powiedzieć.Popatrzyłam na niego. Zapytał:- Zostałabyś moja dziewczyną?Zaskoczona odparłam:- Czemu nie.Popatrzył na mnie oczami, które odbijały światło zachodzącego słońca i pocałował. Było tak pięknie i romantycznie. Stwierdziliśmy, że pogalopujemy brzegiem morza w świetle księżyca. Mam nadzieję, że zaskoczyło Cię to tak samo jak mnie. Czekam na odpowiedź. Twoja BFF Astrid.
Subskrybuj:
Posty (Atom)